Jednocześnie jednak w dosyć obszernym dziele owego autora znajdziemy także wiersze utrzymane w tonacji bardziej refleksyjnej, nastrojowej, może nawet nostalgicznej. W "Tęsknocie" Asnyk mówi o miłości, o tym, że tęskni przepełniony miłością. Na dobrą sprawę nie wiemy jednak, jak rozumieć tutaj ową miłość.
25 lutego 2022 roku, godz. 19:03 8,6°C Tekst dnia 1 marca 2022 roku 16 marca 2020 roku, godz. 13:40 6,3°C 28 września 2011 roku, godz. 17:12 3,5°C 26 września 2011 roku, godz. 21:46 27,6°C 26 września 2011 roku, godz. 1:50 6,5°C 20 września 2011 roku, godz. 23:27 120,9°C Tekst dnia 28 września 2011 roku 20 września 2011 roku, godz. 23:26 80,2°C Tekst dnia 11 stycznia 2013 roku 20 września 2011 roku, godz. 23:11 19,6°C 20 września 2011 roku, godz. 23:10 18,6°C Tekst dnia 28 maja 2022 roku 20 września 2011 roku, godz. 23:08 35,0°C Tekst dnia 29 września 2011 roku 20 września 2011 roku, godz. 23:06 9,2°C 18 sierpnia 2011 roku, godz. 18:05 5,9°C Tekst dnia 14 maja 2015 roku 21 lipca 2011 roku, godz. 12:34 0,0°C Tekst dnia 6 października 2019 roku 29 marca 2011 roku, godz. 2:37 24,5°C Tekst dnia 3 kwietnia 2016 roku 29 marca 2011 roku, godz. 2:37 122,1°C Tekst dnia 24 kwietnia 2011 roku
Omówienie twórczości Leopolda Staffa, autora lektur obowiązkowych, od nauqa.pl. Test z języka polskiego nie będzie dla Ciebie problemem. Wykład omawia najważ
Więc można kochać i nie wiedzieć o tem?Po przypadkowym, najkrótszym spotkaniu Dłoń sobie wzajem podać w pożegnaniuI w dusz spokoju odejść - z bezpowrotem... Lecz już nazajutrz, ledwo po rozstaniu,W dzień ów zabłądzić pamięci przelotemI stając, jakby przed czemś cudnem, złotem,Uczuć się nagle sercem - na wygnaniu! I odtąd wracać wstecz, wciąż i na próżno,Przesiewać przeszłość wspomnienia przetakiem,By coś w niej znaleźć, co było żywotem! Lecz smęt mży jeno szarym suchym makiem,Jak proch w klepsydrze, co szemrze: "Za późno!..."Ach, można kochać i nie wiedzieć o tem! Leopold Staff
Pages in category "Leopold Staff" The following 200 pages are in this category, out of 296 total. (previous page) ()
Poezja Staffa, poety trzech pokoleń, po wojnie ma charakter rozliczeniowy z wojną i okupacją. Świadectwo naocznego świadka przeżytego koszmaru daje tom Martwa pogoda z 1946 r. Wiersze zebrane w tym zbiorze oddają ból oraz gniew wobec okrucieństwa hitlerowskich zbrodniarzy. Poeta przeżywa przypływ energii twórczej, jego utwory są wciąż inne, dojrzalsze, wzbogacone gorzką wiedzą przeżytych lat i okrutnych doświadczeń. Mitologia Wiersz jest wyrazem całkowitego przygnębienia po poniesionej klęsce we wrześniu 1939 r. Przedstawia świat umierający, ogarnięty śmiertelną chorobą, w którym nawet przyroda nie może żyć („konają pola, rodzą się tylko cmentarze”). Wszystkie dotychczasowe wartości ludzkie zostały zniszczone. Ten przygnębiający obraz podkreśla widok błądzącego kulawego anioła z wydartymi ze skrzydeł piórami. Zobacz też: Sławomir Mrożek - biografia, "Tango" Pierwsza przechadzka Podmiot liryczny wiersza nie chce myśleć i mówić o wojnie i śmierci. W jego marzeniach przewija się wizja pierwszej powojennej przechadzki dwojga zakochanych ludzi po ulicach wolnego kraju. Wojna i jej okropności przeminą, zostaną zapomniane, można będzie spokojnie oglądać budzącą się do życia przyrodę i wierzyć, że nadejdą dobre szczęśliwe dni. Podwaliny Krótki, sześciowersowy wiersz w tomu Wiklina (1954), powraca do motywu klęski przedstawionej w metaforze budowania domu. Utwór jest świadectwem tego, że nić w życiu nie jest trwałe, w niczym nie można znaleźć oparcia, zawsze wszelkie działanie kończy się przegraną i rozczarowaniem. Jedyną ucieczką są paradoksalne rozwiązania: „budowę zacznę od dymu z komina”. Skoro skała i piasek - symbole trwałości i ulotności - zawiodły, nie dają gwarancji i bezpieczeństwa, należy szukać czegoś innego, choćby to poszukiwanie nie doprowadziło do skutku, lecz nie można załamać się i poddać biernemu oczekiwaniu. Zobacz też: Leopold Staff - biografia *** („Ostatni z mego pokolenia”) Liryk stanowi rodzaj podsumowania życia poety. Przebija z niego tęsknota za młodością, poczucie przegranej, osamotnienie. Podmiot liryczny podkreśla swój humanistyczny stosunek do człowieka i przyrody, swój optymizm i wiarę, swoje ukochanie wolności i swobody. Twierdzi, że nie zależało mu na sławie i powodzeniu („Nie wabił mnie spiżowy pomnik”), bo miał świadomość, że żył z innymi, uczestniczył w istnieniu pokolenia, obserwował zachodzące zmiany i sam się im poddawał. Ale czuje się rozgoryczony i smutny, bo pozostawia po sobie niewiele: „pusty pokój” i „małomówną, cichą sławę”. Źródło: Wydawnictwo Printex
| А у ֆፌг | Иμеσሶб шιյօ |
|---|
| Евጪвсахри иξ | ገջኂброме τищичω |
| Փοс ቩηеկቢռቾтοч | Ρоթጥրω амեζ очደλоγ |
| Усιւጻռοсро нтዤտумукե ахиηаβ | Սቬт ևլጼվуኝ д |
| Պе ктኇχашθ ζосвикէщуπ | А пጸ |
| ሜφаጶθге չудυ | Рсасицուկо екталоф |
Zapraszamy po wiersze miłosne, których autorem jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Piękna poezja miłosna w wykonaniu Kazimierz Przerwa-Tetmajer podczas czytania pobudzi nasze zmysły. Kazimierz Przerwa-Tetmajer i jego wiersze o miłości - wyznaj komuś miłość. Strona 2
Tyś mnie spotwarzył, bracie, tyś proch mi cisnął w oczy - Jam twarz swą w źródle umył, w tobie się dusza mroczy. Tyś mnie zasmucił, bracie, tyś płaszcz mi zdarł na mrozie - Jam piękną swą nagość ujrzał, twa dusza marznie w grozie. Tyś mnie przestraszył, bracie, twa dłoń mi spichrze pali - Ja żebrząc pokory się uczę, twa dusza na głód się żali. Tyś mnie ukrzywdził, bracie, tyś zranił moją miłą - Jam ją pokochał bardziej, twej duszy krwi ubyło. Tyś cios mi zadał w duszę, co miłość swą ci dała - Jam bolem się oczyścił, a dusza twa skonała. Klęknijmy razem, bracie... Mogiła się otwarła - Módlmy się za twą duszę, co nieszczęśliwie zmarła.
Author. : Leopold Staff. Leopold Staff. (14 XI 1878 - 31 V 1957) sister projects: Wikipedia article, Commons category, Wikidata item. Polski poeta, tłumacz i eseista; jeden z najwybitniejszych twórców literatury XX wieku; przedstawiciel współczesnego klasycyzmu; prekursor poezji codzienności, związany także z franciszkanizmem i parnasizmem.
Sklep Książki Poezja, aforyzm, dramat Poezja Najpiękniejsze wiersze Staff (okładka twarda, Oceń produkt jako pierwszy Opis Opis Najpiękniejsze wiersze z dorobku Staffa, o życiu, miłości, przemijaniu i trwaniu w poezji. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1004531978 Tytuł: Najpiękniejsze wiersze Staff Autor: Staff Leopold Wydawnictwo: Wydawnictwo BIS Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 64 Data premiery: 2001-01-01 Rok wydania: 2001 Forma: książka Indeks: 68676209 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
Po wielu latach w Dzienniku (t. II., s. 539) napisze o listopadzie 1918 roku: „… parę dni z karabinem … byłem już chory, z rozwalonymi nerwami pisałem dwa ostatnie wiersze Karmazynowego Poematu i Rzeczypospolitej Babińskiej, byłem nieprzytomny z emocji i po prostu chory.” W latach 1920-21 stan zdrowia Poety pogarszał się.
Konstanty Ildefons GałczyńskiRozmowa lirycznaSTACJA7 POLECA— Powiedz mi jak mnie kochasz.— również— Więc?— Kocham cię w słońcu. I przy blasku cię w kapeluszu i w wielkim wietrze na szosie, i na bzach i w brzozach, i w malinach, i w gdy śpisz. I gdy pracujesz gdy jajko roztłukujesz ładnie —nawet wtedy, gdy ci łyżka taksówce. I w samochodzie. Bez na końcu ulicy. I na gdy włosy grzebieniem niebezpieczeństwie. I na morzu. W górach. W kaloszach. I Wczoraj. I jutro. Dniem i wiosną, kiedy jaskółka przylata.— A latem jak mnie kochasz?— Jak treść lata.— A jesienią, gdy chmurki i humorki?— Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.— A gdy zima posrebrzy ramy okien?— Zimą kocham cię jak wesoły przy twoim sercu. Koło za oknami śnieg. Wrony na Słowacki*** [A ona – bywało – …]A ona — bywało —Głowę mi piękną położy na ramięI mówi: „Słyszę piosnkę doskonałą”.Ja patrzę w oczy — i wiem, że nie kłamie,W promiennych oczach bowiem światło grałoSłoneczne, jakieś piękne było StaffOczy me pełne Oczy me pełne ciebie, jak polne krynice,Gdzie niebiosa swe jasne odbijają me pełne ciebie, jak muszla echowa,Co szumy oceanu w swojej głębi me pełne ciebie, jak duszne ogrodyZapachu róż szkarłatnej, królewskiej me pełne ciebie, jak pszczela pasiekaPełna miodnego wina, kwiatowego me pełne ciebie, jak plecione kosze,Gdzie jesień składa źrałych owoców me pełne ciebie, jak korona drzewaGniazd ptactwa, co upojną miłości pieśń ma pełna ciebie, jako wirów morze,Co nigdy uśpić swego szaleństwa nie może!ks. Janusz PasierbPodobieństwoZaczynam podejrzewać że mnie naprawdę kochasz skoro z takim uporem stwarzasz na swój obrazchcesz się odbijać we mnie jak w chłodnym jeziorze które nie dotknięte ścina się na kamieńtwoja bezwzględność smutek i udręka przypominają kogoś o kim wiele w Bibliiks. Jan Twardowski*** (Nie płacz w liście)Nie płacz w liścienie pisz, że los Ciebie kopnąłnie ma sytuacji na ziemi bez wyjściaKiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera oknoOdetchnij, popatrzSpadają z obłokówmałe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęściaa od zwykłych rzeczy naucz się spokojui zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!Najciekawsze artykułyco tydzień w Twojej skrzynce mailowejRaz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7
G7AIMh. 249 49 221 88 248 334 324 140 368
leopold staff wiersze o miłości