znam wiele dróg na dno są proste, na skróty znam wiele dróg na szczyt gdzie uwierają buty w krainie zepsucia mistrzyni pozorów wciąga wiec w to dno dziś pukać od spodu Żyje po Polsku tradycja rodzina myślami wracam do domu gdzie odpoczywam myślami przywitam ojca przytulę matkę myślami ożywiam to co we mnie martwe Żyje po Polsku Tekst piosenki: Długość dźwięku samotności Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Tak, zawsze genialny Idealny muszę być I muszę chcieć, super luz i już Setki bzdur i już, to nie ja I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Wiesz, lubię wieczory Lubię się schować na jakiś czas I jakoś tak, nienaturalnie Trochę przesadnie, pobyć sam Wejść na drzewo i patrzeć w niebo Tak zwyczajnie, tylko że Tutaj też wiem kolejny raz Nie mam szans być kim chcę I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Noc, a nocą gdy nie śpię Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na Chemiczny świat, pachnący szarością Z papieru miłością, gdzie ty i ja I jeszcze ktoś, nie wiem kto Chciałby tak przez kilka lat Zbyt zachłannie i trochę przesadnie Pobyć chwilę sam, chyba go znam I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam (2x) And even when I'm alone Not change, it's not my world Before me, the way we know, The one I chose myself Yes, always brilliant I have to be perfect And I should feel Super cool and already Fool now, it's not me And even when I'm alone Not change, it's not my world Before me, the way we know, The one I chose myself You know, I like the evenings I like to hide in a while And somehow, unnatural A little too much, stay the same Enter the tree and look at the sky So normally, except that Here, too, I once again I have no chance to be who I want And even when I'm alone Not change, it's not my world Before me, the way we know, The one I chose myself Night, and at night when I'm awake I'm leaving but I do not want to look at Chemical world, fragrant gray The love of paper, where you and I I have someone I do not know who He would like this for several years Too greedily and too little Stay a while myself, unless I know him And even when I'm alone Not change, it's not my world Before me, the way we know, The one I chose myself (2x) Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Myslovitz to polski zespół rockowy, założony w 1992 w Mysłowicach przez Artura Rojka i Wojtka Powagę. W pierwszym składzie znaleźli się także perkusista Marcin Porczek i basista Rafał Cieślik. Ich muzyka zawierała elementy college rocka, shoegaze i (tu zdania są podzielone, a sam zespół tej etykietki nie znosi), choć obecnie kieruje się w rejony bardziej alternatywne. Od Read more on Słowa: Myslovitz Muzyka: Myslovitz Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Myslovitz (17) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 1 komentarz Brak komentarzy Łan, daję Tobie słońca łan,To mi przypomina, że nie jestem sam,Sam, to nie napisane nam.Ja i Ty to jedno.Zobacz tych biednych,Którzy nigdy się nie znajdąA jednak są jak my.Ja mam to, czego trzeba Ci,Smakuje jak mango to siła miłości,Nie ma takiej drugiej jak Ty.Nawet, gdy twoje dłonie są dla mnie nieznanym lądem,Wiem, że tu jesteś, to dopiero początek.Nie mówię nic, bo I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga, którą znam Którą ja wybrałem sam Tak, zawsze genialny, idealny Muszę być i muszę chcieć Super luz i już, setki bzdur i już To nie ja I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga, którą znam Którą ja wybrałem sam Wiesz, lubię wieczory, lubię się schować Na jakiś czas, i jakoś tak Nienaturalnie, trochę przesadnie pobyć sam Wejść na drzewo i patrzeć w niebo Tak zwyczajnie, tylko że, tutaj też Wiem, kolejny raz, nie mam szans Być kim chcę I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga, którą znam Którą ja wybrałem sam Noc, a nocą, gdy nie śpię Wychodzę, choć nie chcę Spojrzeć na chemiczny świat Pachnący szarością, z papieru miłością Gdzie ty i ja I jeszcze ktoś, nie wiem kto Chciałby tak przez kilka lat Zbyt zachłannie i trochę przesadnie Pobyć chwilę sam, chyba go znam I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga, którą znam Którą ja wybrałem sam (x2)
Popromienny las - Latebra zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Popromienny las.
I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam Którą ja wybrałem sam Tak, zawsze genialny Idealny muszę być I muszę chcieć, super luz i już Setki bzdur i już, to nie ja I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam Którą ja wybrałem sam Wiesz, lubię wieczory Lubię się schować na jakiś czas I jakoś tak, nienaturalnie Trochę przesadnie, pobyć sam Wejść na drzewo i patrzeć w niebo Tak zwyczajnie, tylko że Tutaj też wiem kolejny raz Nie mam szans być kim chcę I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam Którą ja wybrałem sam Noc, a nocą gdy nie śpię Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na Chemiczny świat, pachnący szarością Z papieru miłością, gdzie ty i ja I jeszcze ktoś, nie wiem kto Chciałby tak przez kilka lat Zbyt zachłannie i trochę przesadnie Pobyć chwilę sam, chyba go znam I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam Którą ja wybrałem sam (2x)
Znów siedzę sam wśród czterech ścianJuż zamknięty czas wspólnych dniTo już koniec, koniecTo był tylko sen piękny senZnów słyszę głos wciąż jeszcze trwaChodź brak mi sił by powiedzieć żeTo już koniec ,koniecTo był tylko sen piękny sen przepraszam więc.Przepraszam Cię za miłość mąWybacz mi że Ciebie wybrałemPrzepraszam Cię za miłość mąWybacz mi że jesteś [Refren]I nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znamKtórą ja wybrałem sam[Zwrotka 1]Tak, zawsze genialnyIdealny muszę byćI muszę chcieć, super luz i jużSetki bzdur i już, to nie ja[Refren]I nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znamKtórą ja wybrałem sam[Zwrotka 2]Wiesz, lubię wieczoryLubię się schować na jakiś czasI jakoś tak, nienaturalnieTrochę przesadnie, pobyć samWejść na drzewo i patrzeć w nieboTak zwyczajnie, tylko żeTutaj też wiem kolejny razNie mam szans być kim chcę[Refren]I nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znamKtórą ja wybrałem sam[Zwrotka 3]Noc, a nocą gdy nie śpięWychodzę choć nie chcę spojrzeć naChemiczny świat, pachnący szarościąZ papieru miłością, gdzie ty i jaI jeszcze ktoś, nie wiem ktoChciałby tak przez kilka latZbyt zachłannie i trochę przesadniePobyć chwilę sam, chyba go znam[Refren]I nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znamKtórą ja wybrałem samI nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znamKtórą ja wybrałem sam
muz. i wyk. Myslovitz, sł. Wojciech Powaga Długość dźwięku samotności (płyta Miłość w czasach popkultury) Opowieść podmiotu lirycznego o samotności z wyboru: „Przede mną droga, którą znam, / Którą ja wybrałem sam”. Nie odczuwa potrzeby bycia doskonałym, idealnym. Pragnie być sobą: „Wiesz lubię wieczory / Lubię
Tekst piosenki: I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Tak, zawsze genialny Idealny muszę być I muszę chcieć, super luz i już Setki bzdur i już, to nie ja I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Wiesz, lubię wieczory Lubię się schować na jakiś czas I jakoś tak, nienaturalnie Trochę przesadnie, pobyć sam Wejść na drzewo i patrzeć w niebo Tak zwyczajnie, tylko że Tutaj też wiem kolejny raz Nie mam szans być kim chcę I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam Noc, a nocą gdy nie śpię Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na Chemiczny świat, pachnący szarością Z papieru miłością, gdzie ty i ja I jeszcze ktoś, nie wiem kto Chciałby tak przez kilka lat Zbyt zachłannie i trochę przesadnie Pobyć chwilę sam, chyba go znam I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam (2x) Tłumaczenie: And even if I'll be alone I'll never change That's not my world In front of me there's a road Which i know And which I chose Yeah, Always like genius, Always so perfect I have to be And I must want, Extra-relax and Hundreds of bullshits and That's not me And even if I'll be alone I'll never change That's not my world In front of me there's a road Which i know And which I chose You know, I like the evenings I like to hide then just for a while and just like this Unnaturally, maybe unduly Be alone Climb a tree and watch the sky Just like this, only that Also here, I know, once again I have no chance To be myself And even if I'll be alone I'll never change That's not my world In front of me there's a road Which i know And which I chose Night At night I don't sleep, I go out, though I don't want to, To have a look at The chemical world Smelling of grayness, Of love out of paper, Where me and you and someone else Don't know who Would also want, For few years too voraciously and maybe unduly to be for a moment alone... I think I know him. And even if I'll be alone I'll never change That's not my world In front of me there's a road Which I know And which I chose -------------------------------------- Tłumaczenie ułożyłam tak, żeby można było śpiewać piosenkę po angielsku, w razie jakichkolwiek błędów proszę o poprawę. ;-) @up: Poprawiony refren (pierwszy okres warunkowy się kłania)
Próba zrozumienia siebie. Wszystko to uniemożliwia lęk, a schronienie daje tylko samotność: “I nawet kiedy będę sam/ Nie zmienię się, to nie mój świat/ Przede mną droga którą znam/ Którą ja wybrałem sam” (“Długość dźwięku samotności”).

Yes, always brilliant I must be perfect And I have to want, super chill and that's it Lots of nonsense and that's it, that's not me And even when I will be alone I won't change, it's not my world A way lies before me, I know it I've picked it myself You know, I like evenings I like to hide for some time And somehow, unnaturally A little excessively, be alone Get on a tree and look at the sky So ordinary, but Here again, I know once more I don't have a chance To be who I want And even when I will be alone I won't change, it's not my world A way lies before me, I know it I've picked it myself Night, at night when I don't sleep I go out, even though I don't want to look At the chemical world, which smells gray, Love made of paper, where's me and you And someone else, I don't know who Would want for a couple years Too greedily and a little excessively To be alone, I might know him And even when I will be alone I won't change, it's not my world A way lies before me, I know it I've picked it myself And even when I will be alone I won't change, it's not my world A way lies before me, I know it I've picked it myself

AWWzLA. 456 25 421 168 237 331 240 362 277

przede mną droga którą znam którą ja wybrałem sam tekst